Menu wortalu
„Pamiętnik” Kariny Ska i Marcina Wojciechowskich w Galerii Obok ZPAF
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 3252
Karina Wojciechowska, znana jako Karina Ska - waszawianka, chemiczka, fotografka. Doktoryzuje się w Instytucie Technologii Elektronowej w Laboratorium Mikrosystemów i Nanostruktur. Należy do Klubu Absolwentów Studium Fotografii ZPAF. Komercyjnie zajmuje się fotografią rodzinną i z mężem prowadzi firmę Fotamina.pl. Sprzedała swoje artystyczne fotografie poprzez Galerię Saatchi Online, Świąteczne Targi Sztuki w Galerii Mito oraz Arts & Crafts VI na Jesiennej Aukcji Polskiej Fotografii w Starej Galerii ZPAF. Zajęła 3 miejsce w konkursie "5-bój fotopolis" oraz 1 miejsce w konkursie Miesięcznika Stolica "Moja Dzielnica" a także zdobyła wyróżnienie w ogólnopolskim konkursie fotografii otworkowej "Otworzenie - autokreacje" zorganizowanym przez Galerię Miejską w Bygdoszczy. Zorganizowała własną wystawę indywidualną "Nanocosmos" w Domu Kultury Działdowska w Warszawie. Więcej informacji na autorskiej stronie: www.karinaska.com
Marcin Wojciechowski, niedoszły psycholog - studiował Psychologię na Uniwersytecie Warszawskim. Niespełniony muzyk - absolwent I* Prywatnej Szkoły Muzyki Rozrywkowej im. Krzysztofa Komedy. Obecnie grafik w branży reklamowej. Jego działalność artystyczna skupia się teraz na fotografii. Lubi używać kamery obscury i robić odbitki w archiwalnych technikach takich jak cyjanotypia, guma czy litowa. Jego prace były eksponowane w Galerii Bezdomnej oraz w Trójmiejskiej Szkole Fotografii.
Galeria Obok ZPAF, Plac Zamkowy 8, Warszawa
Wernisaż w środę 12 lutego o godz. 19:00, wystawa czynna do 8 marca 2014
Kurator galerii: Anna Wolska
Oglądając prezentowaną wystawę, zastanawiałam się dlaczego na początku XXI wieku dwójka młodych osób sięgnęła po technikę cyjanotypii, by przedstawić swoje bardzo intymne szczegóły z prywatnego życia? Po co eksperymentowali z technikami, gdy prościej byłoby po prostu wykonać materiał w całości cyfrowo? Mam wrażenie, że zarówno Karinie jak i Marcinowi brakowało właśnie tego czegoś, co niszczy czasem fotografia cyfrowa, a co próbują naprawić programiści pisząc programy w rodzaju Hipstamatic - indywidualności. Bowiem cała ta niedoskonałość kadrów, zabawa z czasem i ustawianiami, przypadkowość, która wiąże się z opracowaniem emulsji, możliwość wypracowania obrazu przez kolejne dokładanie emulsji i pracę światłem pod powiększalnikiem, czy lampą UV są często jak ruch pędzla malarza na płótnie obrazu - autorskim gestem. Pisząc o aspektach technicznych wystawy warto wspomnieć, że projekt Kariny i Marcina jest fotograficzną hybrydą. Mamy tutaj użyte zarówno techniki cyfrowe, jak i tradycyjną holgę, czy średni format. Niezależnie od techniki – etapem pośrednim było wykonanie kliszy, a następnie naświetlanie stykowe z negatywu lampą UV na papierze archiwalnym pokrytym emulsją. Efekt ostateczny jest bardzo przyjemny dla oka. Przyznam się, że osobiście nie przepadam za intensywnie niebieskim odcieniem cyjanotypii, tutaj kolor ten został doskonale stłumiony przez tonowanie odbitek w roztworze herbaty. Tematem wiodącym wystawy jest miłość. Tytuł odnosi się do pamiętnika, czyli fotograficznych zapisków pewnej miłosnej historii. Na wystawie widzimy więc pełne niedopowiedzeń fragmenty ciał, miłosne zapętlenia, portety. Wszystko to przesiąknięte jest onirycznym, nierealnym, a jednocześnie bardzo zmysłowym klimatem. Autorzy zapytani o wystawę komentują ją następująco: „Pokazujemy intymność - to co w naszej kulturze zwykło się ukrywać. Z dystansu, który daje fotografia przyglądamy się sobie nawzajem opętanym pożądaniem, odurzonym feromonami i zupełnie ślepym na swoje wady. W ten sposób zapraszamy odbiorcę do udziału w eksperymencie dotyczącym szeroko rozumianej tożsamości. Seria “Pamiętnik” uwiecznia cudowny okres zmysłowej fascynacji, którą przeżyliśmy na początku naszego związku. Spontanicznie robione zdjęcia, rejestrujące chwile szczęścia, dały początek wspólnemu projektowi fotograficznemu. Inspirowała nas autentyczność zdjęć Loreny Morin – artystki fotografującej intymną codzienność swojej rodziny i twórczość Joanny Bataev, która poprosiła nas o stworzenie fotograficznych ilustracji do jej erotycznych wierszy.”
Anna Wolska
Zofia Chomętowska, Polska w podróży - promocja książki w Kordegardzie
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 2127
Polska w podróży to album zawierający niemal 400 ilustracji Zofii Chomętowskiej, wykonanych w ramach pracy fotografki dla Wydziału Turystyki Ministerstwa Komunikacji.
W 1936 roku Zofia Chomętowska wygrała konkurs na etatowego fotografa tej instytucji. Do jej zadań należało sfotografowanie atrakcyjnych turystycznie miejsce na terenie II Rzeczpospolitej. Fotografie, zamieszczane m.in. w wagonach kolejowych i na dworcach, miały przyczynić się do zwiększenia mobilności obywateli, ożywienia turystyki i propagować pozytywny wizerunek kraju. Miały więc zadanie propagandowe. Zbiór ten, cudem ocalały w archiwum fotografki i sprowadzony do Polski przez Fundację AF, nie jest jednolity. Znajdują się w nim zarówno widoki oficjalne, jak i sprawiające wrażenie prywatnych, są ujęcia turystyczne ale też pełne humoru, we wszystkich zaś jest zapisana codzienność przedwojennej Polski.
Autorkami koncepcji książki i redaktorkami tomu są Karolina Puchała-Rojek i Karolina Ziębińska-Lewandowska. Obok ilustracji książka zawiera obszerne opisy historyczne miejsc przedstawionych na zdjęciach oraz teksty Macieja Szymanowicza i redaktorek książki. Projekt graficzny wykonał Krzysztof Bielecki.
Publikacja jest w wersji językowej polsko-angielskiej, w dwóch wariantach oprawy - twardej i miękkiej. Podczas spotkania książka będzie dostępna w promocyjnej cenie. Współwydawcą Polski w podróży jest Narodowe Centrum Kultury.
W spotkaniu w Kordegardzie wezmą udział: Karolina Puchała-Rojek (redaktorka książki, zajmująca się archiwum Chomętowskiej), Łukasz Gorczyca (Galeria Raster, prywatnie kolekcjoner pocztówek Chomętowskiej). Spotkanie poprowadzi Michał Laszczkowski (rzecznik Narodowego Centrum Kultury).
Po spotkaniu organizatorzy zapraszają na projekcję Ja kinuję. Jest to unikatowy materiał filmowy Zofii Chomętowskiej z końca lat 20-tych, odsłaniający fragmenty z prywatnego życia jej rodziny i przyjaciół. Film stanowi 27 minutowy montaż archiwalnego materiału filmowego, wg koncepcji Karoliny Puchały-Rojek, z komentarzem literackim Mikołaja Łozińskiego i muzyką m.in. Kapeli ze wsi Warszawa.
Wydawnictwo sfinansowane z dorocznej nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w kategorii Ochrona Dziedzictwa Narodowego przyznanej Fundacji w 2013 roku oraz z akcji Fotosprint 2013. Fundacja Archeologia Fotografii jeszcze raz dziękuje wszystkim fotografom, którzy przekazali swoje prace na Fotosprint.
Zapraszają: Fundacja Archeologia Fotografii i Narodowe Centrum Kultury
Galeria Kordegarda, ul. Krakowskie Przedmieście 15/17, Warszawa
Spotkanie wokół książki w czwartek 6 lutego 2014 o godz. 18:00
Udział wezmą: Karolina Puchała-Rojek, Łukasz Gorczyca, Michał Laszczkowski
Po rozmowie projekcja filmu Zofii Chomętowskiej „Ja kinuję“
Photo Classeur Adama i Jadwigi Czartoryskich
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 2902
Fotograficzna opowieść o przedwojennej arystokracji i ziemiaństwie.
Fascynująca historia życia Adama i Jadwigi Czartoryskich widziana oczami ich wnuczki Barbary Caillot-Dubus,od 8 lutego w Domu Spotkań z Historią.
Wraz ze śmiercią Jadwigi Czartoryskiej, autorki większości fotografii, do rąk ich wnuczki, Barbary Caillot-Dubus trafiły stare albumy, negatywy, dzienniki i wspomnienia:
„Wszystkie fotografie i dokumenty z jednej szafy stały się elementem historycznej układanki. W ciągu trzech lat, z pomocą historyka Marcina Brzezińskiego, stworzyłam
subiektywną opowieść fotograficzną o moich Dziadkach. Wybierałam te zdjęcia i teksty, które do mnie przemawiały, gdy widziałam w nich siłę, dużo emocji, przesłanie”
- mówi Barbara Caillot-Dubus.
Dom Spotkań z Historią, ul. Karowa 20, Warszawa
Wernisaż w piątek 7 lutego o godz. 18:30, wystawa czynna do 30 marca 2014
Pod honorowym patronatem Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego Pana Bogdana Zdrojewskiego
Dawid Misiorny. Faux-pas-partout - wystawa w Galerii Piekary
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 2645
Najnowszy projekt fotograficzny Dawida Misiornego skonstruowany został z prac przełamujących konwencjonalne spojrzenie na tzw. „fotografię artystyczną”. Poszczególne zdjęcia wymykają się uproszczonym klasyfikacjom gatunkowym i stylistycznym, zawierając w sobie znamiona pozornych nieprawidłowości technicznych. Niejednoznaczna i nieprawidłowa okazuje się sama wystawa, w której odnaleźć można techniczne błędy ekspozycyjne, uchwytne zwłaszcza w metodzie prezentacji wyraźnie subtelnie odbiegającej od klasycznych sposobów wieszania zdjęć w galeriach. Zbiór fotografii zaprezentowany w ten sposób, pozwolił na krótkotrwałe uwolnienie narracji fotograficznej z piętna tradycji, narzucającej także określone reguły odczytu. Choć przy powierzchownym oglądzie zestawione motywy wydają się nie mieć ze sobą zbyt wiele wspólnego, uważna lektura pozwala doszukać się różnorodnych interpretacji, swoistego labiryntu powiązań i dialogów. Tego typu narracyjne fascynacje Dawida Misiornego wynikają z popularnych w ostatnim czasie działań niemieckiego fotografa – Wolfganga Tillmansa. Podobnie do niektórych stosowanych przez niego zabiegów, wystawa „Faux-pas-partout” przyjmuje formę mgławicy, w której odmienne od siebie, powstałe w różnych momentach czasowych i odległych od siebie miejscach świata fotografie spotykają się w jednej przestrzeni ekspozycyjnej.
Dawid Misiorny (ur. 1985 r., Poznań)
Absolwent Wydziału Kulturoznawstwa UAM w Poznaniu, student Intermediów na Wydziale Komunikacji Multimedialnej UAP. W 2012 r. został laureatem Miesiąca Fotografii w Krakowie. Jego prace były pokazywane na wielu wystawach zbiorowych (m.in. Paris Photo, 2011; Miesiąc Fotografii w Krakowie, 2012; Biennale Fotografii w Poznaniu, 2013). W latach 2012-2013 współpracował z Self Publish, Be Happy w Londynie. Publikował także w magazynach „Kwartalnik Fotografia”, „Punkt”, „PIG”, „Holy Ghost”, „Romka”, „Szum” i wielu innych. W 2013 pełnił funkcję jurora podczas Warsaw Photo Days.
Galeria Piekary, CK Zamek, Dziedziniec Różany, ul. Św. Marcin 80/82, Poznań
Wernisaż w piątek 14 tutego o godz. 19:00, wystawa czynna do 31 marca 2014
Kurator: Witold Kanicki