poniedziałek, 23 grudzień 2024

Magda-080Magdalena Niernsee Durbacz i Sebastian Durbacz
Podczas naszego ostatniego wyjazdu wybraliśmy Himachal Pradesh, górzysty stan w północnej części Indii, będący tak naprawdę bramą do Himalajów. Chcieliśmy poczuć Indie, które potrafią być ciche, spokojne, a ich mieszkańcy wiodą codzienne życie w pasterskich wioskach pośród wysokich gór. Zobaczyliśmy świat, który pomimo docierającej zewsząd cywilizacji zachował jeszcze ślady ...

Magda-200Magdalena Niernsee Durbacz i Sebastian Durbacz

Podczas naszego ostatniego wyjazdu wybraliśmy Himachal Pradesh, górzysty stan w północnej części Indii, będący tak naprawdę bramą do Himalajów. Chcieliśmy poczuć Indie, które potrafią być ciche, spokojne, a ich mieszkańcy wiodą codzienne życie w pasterskich wioskach pośród wysokich gór. Zobaczyliśmy świat, który pomimo docierającej zewsząd cywilizacji zachował jeszcze ślady swojego pierwotnego piękna.

Dzika przyroda, bezkresne góry i twarze spotkanych ludzi, w oczach których błyszczała prawda i hardość ducha, wykute przez twarde warunki jakie panują ponad 3000 m n.p.m. sprawiły, że zakochaliśmy się bez reszty w tej krainie.

Odwiedziliśmy też na chwilę Kaszmir, nie bez powodu nazwany perłą północy. Przez wieki księstwo to kwitło i rozwijało się wabiąc kupców urodzajnością swoich ziem i płodami rolnymi a wędrowców zapierającymi dech w piersiach krajobrazami. Od czasu oderwania się Pakistanu od Indii region ten targany jest wewnętrznymi konfliktami etnicznymi i zamachami w stolicy Srinagarze. Mimo to mieszkańcy próbują ułożyć sobie życie na nowo, zapomnieć o minionej  wojnie i przywrócić dawny blask. Wśród wszechobecnych posterunków i żołnierzy wykuwają swoją rzeczywistość.

Sebastian-200Co można powiedzieć o Indiach, aby je jakoś opisać i nie popaść w banał? Czy to, że są pełne sprzeczności, że równocześnie fascynują i zniechęcają w tym samym momencie? Czy też, że oszałamiają feerią kolorów, ilością ludzi, pięknem kultury a także biedą i trudem życia jakiego nawet sobie nie wyobrażaliśmy? Zapewne mówić można dużo i bez końca. Indie hipnotyzują, przyciągają jak magnes i non stop zaskakują. Ale przede wszystkim Indie pulsują energetycznym rytmem i zapraszają, abyś poczuł ten wewnętrzny ogień. Albo pokochasz go całym sobą albo cię spopieli. Nie ma tu bowiem miejsca na obojętność. Dzięki temu za każdym kolejnym razem w naszej podróży po Indiach kolekcjonujemy zupełnie świeże doświadczenia a pod powiekami gromadzą się interesujące obrazy. I nie tylko dlatego, że jesteśmy akurat w innym rejonie administracyjnym tego ogromnego kraju, gdzie ludzie mówią wieloma językami i reprezentują odmienną kulturę. W takich wyprawach odnajdujemy nieznane wcześniej wrażenia, odkrywamy intrygujące smaki oraz zapachy i to co dla nas najważniejsze, czyli radość z codziennego obserwowania i spotykania się z całym światem.


Autorska Galeria Fotografii Portret Świata, Koszalin, ul. Mieszka I nr. 25,
wystawa czynna od 16 stycznia,  http://www.portretswiata.pl/

Bałtycka Szkoła Fotografii,  http://www.szkolafotografii.eu/