Menu wortalu
„Nagi cień“ Sergiusza Sachno w Mięćmierzu
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 7816
Galeria Klimaty, Dom Pracy Twórczej w Mięćmierzu zaprasza w sobotę 23 sierpnia o godz. 16:00 na wernisaż wystawy Sergiusz Sachno ,,Nagi cień''. Galeria Klimaty stworzona w oryginalnej scenerii starej stodoły w dawnej wiosce rybackiej tuż obok Kazimierza Dolnego nad Wisłą vis a vis Janowca.
Nagi cień
Zapis ten miał w mojej intencji stanowić szczególną formę unaocznienia wyobrażenia na temat kobiecości, kobiety i jej natury, a także niezwykłą dokumentację kobiecego ciała. W zestawie tym poprzez minimalizm formalny, sceniczne ograniczenie przestrzeni i źródeł światła, podjąłem próbę odejścia od przepełnionych rekwizytami sposobów obrazowania. Poprzez zmienność ruchu podkreśloną sekwencyjnością przedstawianych projekcji oraz kolistością form wprowadziłem pewną narrację. Użycie szerokokątnego obiektywu wzmocniło wewnętrzną dynamikę i ruch w obrazie, który kontrastuje ze statyczną, z pozoru spokojną płaszczyzną kwadratu ograniczającego fotograficzny kadr. Potęguje to siłę wyrazu i tworzy wrażenie trójwymiarowości. Wybory ujęć były poszukiwaniem estetycznego wyrazu, i natury piękna, sposobem ujęcia ekspresywnych form, a także próbą budowania tkanki znaczeniowej wykraczającej poza czysty zapis fotograficznego obrazu.
fot. Sergiusz Sachno
fot. Sergiusz Sachno
fot. Sergiusz Sachno
fot. Sergiusz Sachno
fot. Sergiusz Sachno
fot. Sergiusz Sachno
Brak realności, podkreślony poprzez abstrakcyjny, nieokreślony charakter rozwiązań przestrzeni wprowadził dystans wobec świata zewnętrznego. Drugoplanową wartość stanowiła realność przedmiotowo rozpoznawalna, ważniejszy był jej cień rzucany. Cienie stały się artefaktami odgrywającymi pierwszoplanową rolę. Światło sprawia wrażenie abstrakcyjnego, natomiast cień jest materialny - ma stanowić metaforę prawdy o kobiecie. Pierwszeństwo ontologiczne cienia przynosi nastrój tajemniczości i zagadkowości. Dzięki temu następuje zatarcie granicy pomiędzy światem realnym a światem onirycznych wyobrażeń na temat kobiecego ciała i złożoności prawdy o naturze kobiet. Radykalnie ciasne kadry, monumentalizacja detalu, deformacja szerokokątnym widzeniem miała natomiast kierować percepcję na swoistą perwersję fragmentu, bryły, sąsiedztwa form, zakamarków a nawet obrzeży kształtów.
Sergiusz Sachno
Sergiusz Sachno urodził się w Chinach. Ukończył liceum im. Stefana Czarnieckego w Szczecinie. Do marca 1968 studiował socjologię na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie filozofię i socjologię na Uniwersytecie Karola w Pradze, którą ukończył w 1970 roku. Fotografią zajmuje się od 1972 roku.
Swoje prace prezentował na kilkudziesięciu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju oraz uczestniczył w wielu pokazach fotografii za granicą, m in. W Sydney, Tokio, Montrealu, Toronto, Pradze, Amsterdamie i Berlinie. Ważniejsze wystawy indywidualne: Klimaty 1978, Menady 1980, Aktorzy 1988, Teatralna 1988, Femina mistica 1997, Cherchez la femme 1998, Nagi szept 2003, Gentile 2006. Specjalizuje się w fotografii portretowej, teatralnej, mody i ogólnie reklamowej. Jest autorem licznych plakatów, okładek płytowych, książkowych i programów teatralnych. Był autorem wystawy Stulecie Polaków, eksponowanej w 1999 roku na Zamku Królewskim w Warszawie, a następnie w wielu krajach europejskich oraz albumu pod tym samym tytułem. Jego autorstwa jest wystrój fotograficzny hotelu Hyatt w Warszawie. Był twórcą performance i dzialań okołoteatralnych. Fotografie publikuje w prasie zagranicznej, a także współpracował z czasopismami Film, Kino, Scena, Twój Styl, Pani, Uroda i wielu innych. W 1979 roku otrzymał od Jacques'a Chiraca Medal miasta Paryża za fotografię, jest laureatem wielu nagród i wyróżnień z całego świata., Od 1979 roku jest członkiem Związku Polskich Artystów Fotografików, gdzie był aktywnym członkiem władz. Zajmuje się pracą dydaktyczną w dziedzinie fotografii. Prowadzi zajęcia z portretu i aktu na Studium Fotografii ZPAF, a także jest wykładowcą fotografii reklamowej w Wyższej Szkole Sztuki i Projektowania w Łodzi. Doktorat z fotografii w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi.
Ekspozycja do 19 września 2014
Galeria Klimaty - wioska rybacka tuż obok Kazimierza Dolnego nad Wisłą vis a vis Janowca.
Kazimierz Dolny - Mięćmierz
Lucjan Demidowski i Marcin Sudziński. ,,Twórczość fotograficzna z kręgu iluzjonizmu'' w Galerii Sztuki WOZOWNIA w Toruniu
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 7016
Do 31 sierpnia 2014 r. można obejrzeć w Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu wystawę fotograficzną Lucjana Demidowskiego i Marcina Sudzińskiego zatytułowaną ,,Twórczość fotograficzna z kręgu iluzjonizmuw''.
Lucjan Demidowski i Marcin Sudziński tworzą w Lublinie. Korzystają z tej samej pracowni i ciemni fotograficznej znajdującej się w Ośrodku „Brama Grodzka-Teatr NN”. (…) Należą do różnych generacji artystycznych, ale łączy ich wiele w rozumieniu istoty procesu fotograficznego. Dla Demidowskiego punktem odniesienia do tworzenia własnej twórczości było doświadczenie konceptualizmu i tradycji neoawangardowej lat 70., dla Sudzińskiego kontakt z tradycją „fotografii elementarnej” z lat 80. (Bogdan Konopka) oraz różnymi formami dokumentu fotograficznego. Tworzą przy użyciu wielkoformatowych aparatów na negatywy. (…)
fot. Lucjan Demidowski
fot. Lucjan Demidowski
fot. Lucjan Demidowski
Lucjan Demidowski od lat 70. niezwykle konsekwentnie pracuje nad cyklem z lustrami, w których od analiz fotomedialnych przeszedł do formy lustra, jako podstawowego składnika jego formy artystycznej, o bardzo różnej funkcji i idei. Forma prac jest niezwykle wyrafinowana pod względem wizualnym i często prowadzi do iluzjonizmu, który ma swa tradycje w malarstwie barakowym, ale także w tradycji konstruktywizmu w wersji unizmu Władysława Strzemińskiego, która dla lubelskiego artysty jest jednym z istotnych odwołań.
fot. Marcin Sudziński
fot. Marcin Sudziński
fot. Marcin Sudziński
Marcin Sudziński w XXI wieku jest przede wszystkim portrecistą. W technice mokrego kolodionu wykonuje także ekspresyjne i wnikające w głąb swej duchowości nostalgiczne autoportrety. Dokonał jakże trudnego rozrachunku z samym sobą i swoją pamięcią (Ojciec, 2010). Podobnie jak Demidowski, wykonuje fotografie z „aurą” w znaczeniu Waltera Benjamina, która w tym przypadku może być interpretowana, jako duchowa i delikatna tkanka, z jakiej według nich utkana jest każda istotna fotografia. (fragmenty z tekstu kuratora K. Jureckiego).
Wystawa czynna do 31 sierpnia 2014
Galeria Sztuki
WOZOWNIA
ul. Rabiańska 20
87-100 Toruń
,,Odsłona'' Anety Nowickiej w Galerii 81º w Warszawie
- Szczegóły
- Mirek
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 7924
Galeria 81º w Warszawie przy ul. Kłopotowskiego 38/5 zaprasza na wernisaż wystawy Anety Nowickiej ,,Odsłona'' w sobotę 23 sierpnia 2014 r. o godz. 19.00.
Aneta Nowicka obsesyjnie powraca do tematów, które w fotografii uważa za niszowe: cielesności, prywatnego obszaru kojarzonego jako kobiecy i zarazem mniej ważny oraz czynności, które są powszechnie uważane za żenujące, bądź wstydliwe. Tematem jej prac jest tożsamość, kobiecość, nierealne piękno, a nawet śmierć.
Już w latach 60 i 70 w świecie sztuki ciało stało się elementem poszukiwania tożsamości, prawa do seksualności, politycznej manifestacji, poszukiwania wolności.
Aneta Nowicka mimowolnie nawiązuje do tej fali. Zadaje pytanie o tożsamość ciała i o aktualność dawnych postulatów. O to, czy cielesność jest kobieca jedynie w kontekście męskim? Czy staje się polityczna, gdy nagość jest przedmiotem publicznej debaty lub religijnej dyskusji?
Postać na jej zdjęciach jest jakby uwięziona pomiędzy religijnością, wymuszoną ascezą, a nieuchronną cielesnością. Kobiece ciało staje się obrazem zniewolenia przez retorykę seksualności i przymus bycia pięknym. Nowicka w swoich pracach przedstawia świat, w którym wypada wstydzić się fałd skórnych, rozstępów, czy zmarszczek, a równocześnie próbuje uwolnić się od tej kulturowej, a nawet wewnętrznej presji piękna. Odsłania się nie tylko jako artystka, ale odkrywa też swoje własne ciało. Zmęczone, czasami jakby zawieszone w próżni, poszukujące własnej przestrzeni i wolności.
Przyjemność, cierpienie, ukojenie, wszystko w jednym ciele.
Kim jestem w swoim ciele?
Czym jest ciało pozbawione ubrania, fryzury? Odarte z kontekstu?
„ …Jest w tym coś niesamowitego i męczącego, kiedy ciało żyje na własną rękę, niezależnie od duszy, i robi się ważne ...”
Tomasz Mann
fot. Aneta Nowicka
fot. Aneta Nowicka
fot. Aneta Nowicka
Aneta Nowicka pochodzi z Jastrzębia Zdroju, miasta na południu Polski, którego główną atrakcją są kopalnie. Wychowała się w rodzinie, w której nie ma artystycznych tradycji. Studiowała w Szkole Filmowej na Wydziale WriTv, w Europejskiej Akademii Fotografii, w Laboratorium Reportażu, w Londynie skończyła kurs Photojournalism.
Aneta Nowicka od zawsze była zafascynowana obrazem. Zajmowała się reportażem, fotografując życie na ulicach Ameryki Południowej i Azji. Próbowała swoich sił w fotografii bulwarowej, pracując jako paparazzi w Londynie, co szybko porzuciła. Pewnego dnia skierowała aparat na siebie. Zafascynowała ją fotografia inscenizowana oraz kreacyjna.
Jej drugą fascynacją jest film. Nowicka eksperymentuje środkami przekazu video i dźwięku w swoich krótkich filmikach.
Dzięki swoim pracom otrzymała granty pobytowe dla artystów, tzw. Artist in Residence w Islandii (Baer Art. Center), Kanadzie (John Snow House), Hiszpanii (Fundación Valparaíso), oraz w USA (Vermont Studio Center), gdzie miała możliwość tworzyć nowe fotografie i filmy, które później były prezentowane przed zagraniczną publicznością. Znalazła się wśród artystów, których prace prezentowano na festiwalach poruszających temat wolności: Passion For Freedom 2013 w Londynie, Galway Art Festiwal 2014 w Irlandii. Teraz czeka ją kolejna wystawa w Berlinie w 2014 roku.
Wystawa trwa:
od 24.08 do 19.09.2014
Galeria czynna:
czwartki 15-20, piątki 12-18
Odsłona, Aneta Nowicka
23 sierpnia 2014 roku
Galeria 81 Stopni
Warszawa, ul. Kłopotowskiego 38/5
Aneta Nowicka
- Szczegóły
- Administrator
- Kategoria: Wystawy
- Odsłony: 3627
– „Kuloodporni”
Aneta Nowicka
Interesuje mnie fotoreportaż, w którym szukam tematów społecznych. Patrzę na świat czasami ze współczuciem, czasami ironicznie, czasami po prostu rejestrując aparatem zaskakujące sytuacje. …